Ukochaj się sama! Czyli babski, walentynkowy przewodnik zakupowy

Przyznam szczerze, że kiedy pierwszy raz pomyślałam o tym wpisie, chciałam nazwać go singielkowym poradnikiem prezentowym. Miały być w nim – i zresztą są – rzeczy ładne, praktyczne, uprzyjemniające i ułatwiające życie. Tylko wiecie, co? Kobiety w związkach też powinny móc kupować sobie prezenty na walentynki i umieć uszczęśliwiać się same! Kto powiedział, że od kiedy mam faceta, nie mogę już kupować prezentów dla samej siebie? Od kiedy to mamy oddawać własne szczęście i zadowolenie w cudze ręce?

W ten sposób poradnik zmienił trochę nazwę, bo nieważne, czy masz już kogoś, czy może jesteś sama – ważne, żebyś czuła się szczęśliwa, piękna i dobrze zaopiekowana. Dlatego dziś przed Wami lista 7 rzeczy, które moim zdaniem są najlepszym prezentem, jaki możecie sobie sprawić. Za wszystkimi stoi najwyższa jakość i ze wszystkich tych produktów na pewno będziecie zadowolone. Jedne są tańsze, inne droższe, ale wszystkie warte każdej złotówki. Dlatego zróbcie z tą listą, co chcecie – podrzućcie ją swoim facetom, albo… skuście się na walentynkowy prezent dla samej siebie! ;)


PREZENTY NA WALENTYNKI OD SIEBIE DLA SIEBIE:

MÓJ PRYWATNY TOP7


Dla (przyszłej) posiadaczki zdrowego i pięknego ciała

Zestaw Pranamat ECO

pranamat ecoInstagram chyba nigdy nie oszalał tak na żadnym punkcie. Te maty są wszędzie! Ale dopiero, kiedy zaczęłam o nich czytać, okazało się, że piękny wygląd – zarówno samej maty, jak i naszego ciała przy jej stosowaniu – to jedynie wisienka na torcie. Maty Pranamat mają bowiem działanie przede wszystkim zdrowotne. Usuwają napięcie i skurcze, powodujące ból pleców i karku, ujędrniają skórę, niwelują stres i migreny, poprawiają jakość snu i wspomagają uwalnianie endorfin. Swój zestaw już mam i nie mogę doczekać się, aż opowiem Wam o efektach!

Do kupienia pod tym linkiem


Dla uśmiechu jak z okładki

Szczoteczka soniczna 4Swiss

Nie wiedziałam, że istnieją inteligentne szczoteczki do zębów, póki w ręce nie wpadła mi ta. 10 stopni intensywności (jako pierwsza w Polsce!), 5 trybów czyszczenia, 2-min. kontrola czasu szczotkowania, 25 dni bez ponownego ładowania, a do tego 2 lata absolutnej gwarancji, przy której w razie uszkodzenia producent wymienia sprzęt na nowy! Dostępna w dwóch kolorach z pięknymi, miedzianymi wstawkami. W sam raz dla pięknych zębów! A – jak mawiał Marquez – nie przestawaj się uśmiechać, bo nigdy nie wiesz, kto może zakochać się w Twoim uśmiechu!

Do kupienia pod tym linkiem


Dla notorycznego śpiocha

Pościel od White Pocket

Pościele od White Pocket kocham od dawna. I ilekroć myślę, że piękniejszych wzorów już się nie da wymyślić, to wychodzi nowa kolekcja, a ja zaczynam zastanawiać się, gdzie by ją tu jeszcze upchnąć. Teraz wyszły mandarynki i eukaliptus i na sam ich widok czuć w serduszku wiosnę! Do tego to najmilsza w dotyku i najlepsza jakościowo pościel, jaką znam. A jako zapalony śpioch znam chyba każdą! Dlatego polecam ją jako prezent na wszelkie parapetówki, śluby, imieniny i inne okazje. Naprawdę, musicie się same przekonać – słowo, że w mig ją pokochacie!

Do kupienia pod tym linkiem


Dla niepoprawnej romantyczki

Bielizna od Le Petit Trou

le petit trouJeśli tak, jak ja, potrafisz cały dzień przechodzić w piżamie, to niech to będzie naprawdę ładna piżama! O marce Le Petit Trou usłyszałam już kilka lat temu i to była miłość od pierwszego wejrzenia. Jeśli więc cenisz sobie piękną bieliznę, to koniecznie sprawdź, co mają w ofercie. Dla mnie numerem jeden jest ten czarny komplet do spania. Na górę: bawełniana koszulka na ramiączkach, wiązanych na kokardki, a na dół: majteczki z małym wycięciem w kształcie łezki. Dziewczęco, subtelnie, a jednak z charakterem. I o wiele seksowniej, niż we flaneli czy dresie!

Do kupienia pod tym linkiem


Dla miłośniczki sztuki

Szale ozdobne od Cacofonia Milano

Po serii genialnych bomberek, teraz hitem tej młodej, polskiej marki okazują się duże, mięciutkie szale. Dlatego zapomnijcie o nudnych substytutach z sieciówek i spójrzcie tylko na te wzory i kolory! Projektowane przez artystów z ASP i produkowane w Polsce, dodadzą życia każdej stylizacji. Do tego z wymiarami 200×70 cm pozwolą Wam opatulić się tak mocno, jak tylko lubicie! Możecie je nosić ciasno owinięte pod szyją lub narzucone luźno jak ponczo. W każdym razie, nie sposób się z nimi nudzić! A jeśli kochacie sztukę, to dlaczego by jej nie nosić na sobie?

Do kupienia pod tym linkiem


Dla kolekcjonerki wspomnień

Instax mini70

instax mini 70Też macie w telefonie tysiące zdjęć, przez co trudno Wam odszukać te najważniejsze? A może zwyczajnie brakuje Wam zdjęć, które mogłybyście mieć tu i teraz, do pooglądania i pogłaskania? Jeśli tak, to Instax to mega rozwiązanie. To zupełnie inne zdjęcia, to ściany wytapetowane uroczymi kwadracikami, to zakładki do książek pełne najpiękniejszych wspomnień, to lodówki, upstrzone najfajniejszymi kadrami! Ten model ma też osobny tryb i specjalne lusterko do selfie, dzięki którym od teraz na zdjęciach z Instaxa możemy mieć także siebie!

Do kupienia pod tym linkiem


Dla perfekcyjnej pani domu

Bezprzewodowy odkurzacz Dyson V10 Absolute

dysonI – last but not least – najgenialniejszy sprzęt, jaki mamy w domu! Najdroższy z listy, ale nie bez powodu: kiedy dla testu przejechałam nim po już odkurzonym przez stary odkurzacz dywanie, na widok pełnego zbiornika zrobiło mi się słabo. Dlatego nieważne, czy kochacie sprzątać czy po prostu nie cierpicie brudu – Dyson to złoto! Z długą rączką do klasycznego sprzątania i krótką do szybkich akcji, z ogromną mocą ssania i dużym zbiornikiem, a do tego bezprzewodowy, czyli maksymalnie wygodny!

Do kupienia pod tym linkiem


A Wy, co byście tu dorzuciły? Jakie cudowne prezenty znalazłyby się na Waszej liście? Tylko żadnych czekoladek i kwiatów! Te najbardziej klasyczne prezenty na walentynki zostawmy jednak dla tych mniej kreatywnych panów… ;-)

♥♥


Subscribe
Powiadom o
guest
17 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Andzia

Wszyscy mają te maty, chyba czas się skusić <3

Zoja

Pościel w mandarynki, spełnienie marzeń!!! Tylko dlaczego nie było jej w grudniu? :(

Zosia

A jak ten odkurzacz w porównaniu z roombą? Bo też chyba macie?