34 miesiące, 4100 klocków. Tak powstawał model kultowego autobusu

Ma 28 lat, mieszka we Wrocławiu i na co dzień jest kierownikiem logistyki w firmie dystrybucyjnej. Do tego ma pasję, i to nawet dwie. Pierwsza to jazda na motocyklu, efekty drugiej możecie oglądać tu dzisiaj. Michał Skorupka, bo o nim mowa, zasłynął w sieci… budową autobusu z klocków Lego!

– Moja przygoda z klockami Lego zaczęła się w 1995 roku. Zaczęło się od małych pojazdów podobnych do tych, które obecnie można spotkać w serii Lego City. Bardzo szybko wziąłem się jednak za budowanie bardziej zaawansowanych pojazdów, z większą ilością funkcji. Po dość długiej przygodzie z klockami w okresie liceum, porzuciłem budowanie – opowiada autor.

Do hobby wrócił jednak już w 2011 roku, wstępując do klubu LUGPol, zrzeszającego dorosłych fanów Lego. Teraz projekt jego autorstwa udostępnił u siebie fanpage marki, a w internecie zawrzało. Blisko 7 tysięcy polubień, 800 udostępnień, 300 komentarzy i setki gratulacji – oto efekt pokazania światu modelu… polskiego autobusu! Dlaczego wybór padł właśnie na Autosan H9-21?

– Autosan jest pewnego rodzaju wyjątkiem. Na co dzień buduję modele maszyn rolniczych. Nie zmienia to faktu, że nasza rodzima motoryzacja zawsze wywołuje we mnie uczucie nostalgii, które skłoniło mnie do budowy autobusu. Dlatego w planach mam już kolejne – obiecuje Skorupka.

34 MIESIĄCE, 4100 KLOCKÓW

Mylą się jednak ci, którzy myślą, że takie cuda buduje się w kilka wieczorów. Model autobusu Autosan H9-21 powstawał… 34 miesiące. Ale, jak tłumaczy autor, ten czas mógłby być jednak kilkukrotnie krótszy.

– Autosan powstawał jako projekt poboczny, stąd tak długi czas budowy. Były momenty, że odstawiałem go na półkę nawet na 3-4 miesiące. Wtedy można nabrać dystansu do modelu i zauważyć błędy, których wcześniej nie udało się wychwycić. Średni czas budowy takiego modelu powinien zamknąć się w około 6 miesiącach – zapewnia.

Budowa tak skomplikowanego pojazdu pochłonęła aż 4100 klocków. Co ważne, stworzony przez Skorupkę model został nawet zmotoryzowany, dzięki czemu można nim zdalnie sterować. Ponadto posiada działającą atrapę prawdziwego silnika oraz starannie wykończone wnętrze. Nic więc dziwnego, że takie hobby nie należy do najtańszych.

– Nie liczyłem tego dokładnie, jednak z pewnością koszt samych klocków to ponad 3000 zł. Niestety, klocki Lego to relatywnie drogi budulec. Na przykład koła, użyte do budowy Autosana, to elementy, które wystąpiły tylko w dwóch zestawach z lat 90., a ich cena rozpoczyna się obecnie od 150 zł za sztukę – wylicza Skorupka.

SPRZEDAŻ MODELU? TAK, ALE ZA 9 TYS. ZŁ

Mimo ogromnego sukcesu w sieci, Skorupka nie zamierza robić z budowania pełnoetatowego zajęcia. Jak sam mówi, swojego hobby nigdy nie traktował jako przyszłego źródła zarobku, a i osób, które budują modele na zamówienie i są w stanie się z tego utrzymać, zna zaledwie kilkanaście na całym świecie.

Budowanych przez siebie modeli więc nie sprzedaje – jeśli nie pokazuje ich na wystawach, dekorują półki. Ale sprzedaży swojego ostatniego, tak głośnego już przecież dzieła, wcale nie wyklucza. Model Autosana wycenia jednak na blisko 9000 zł, bo na cenę – poza kosztem użytych elementów – składa się także czas projektowania. A co zamierza robić dalej?

– Obecnie jestem coraz bliżej ukończenia ciągnika gąsienicowego. Wszystkie moje modele i aktualności z warsztatu można śledzić na moim fanpage’u na Facebooku lub kanale na YouTube’ie. Zawsze, kiedy prace nad modelami posuwają się do przodu, staram się dzielić tym z moimi fanami.

A zdjęcia słynnego już autobusu możecie zobaczyć poniżej:

lego autobus

lego autobus

lego autobus

lego autobus

Autosan H9-21 LEGO

Autosan H9-21 LEGO

Autosan H9-21 LEGO

Autosan H9-21 LEGO

Autosan LEGO

Autosan LEGO

Autosan LEGO

Autosan LEGO

Autorem modeli i zdjęć jest Michał Skorupka

Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Hipis

Cudowny, kocham stare autobusy ^^ Kojarzą mi się z górami, gdzie często jeżdżą tylko takie najstarsze, trzeszcząc i jęcząc, jakby ta górka miała być absolutnie ich ostatnią w życiu. Ale najbardziej wzruszył mnie przystanek, cóż za realizm :D

promoklocki

Świetny model