„Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasami jestem ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz mnie znieść kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza” – znacie te słynne słowa Marilyn Monroe? Chociaż wypowiadane z perspektywy kobiecej, doskonale tyczą się obydwu płci.
Bywamy kapryśni, niecierpliwi, egoistyczni. Popełniamy błędy, tracimy panowanie nad sobą, robimy mniejsze i większe głupoty. Ale mamy do tego prawo. Jesteśmy ludźmi, nie maszynami – w naszych żyłach płynie krew, a naszym zachowaniem kierują emocje. Dlatego druga strona zawsze musi brać nas z całym dobrodziejstwem inwentarza i zarówno kochać nasze najlepsze cechy, jak i chociaż akceptować te złe.
Jak tego dokonać? Jak żyć fajnie – w związku i w samotności? Na blogu powstało już na ten temat naprawdę sporo wpisów. Dziś łapcie 8 najpopularniejszych z nich. Kolejność według liczby polubień. Enjoy!
To nieprawda, że kobieta odchodzi zwykle do innego
Prosta sytuacja: jesteście w związku, w pewnym momencie Wasza kobieta dziękuje Wam za współpracę, po chwili dowiadujecie się – czy to od niej, czy od bezzębnego Janka z podwórka – że tak naprawdę zostawiła Was dla innego. Prawda? Tak samo jak ta o zarażeniu się HIV po pogłaskaniu tego samego kota.
Kobiety w znakomitej większości przypadków nie odchodzą do tego drugiego. Przede wszystkim, odchodzą od tego pierwszego.
Czego nauczyła mnie Anna Przybylska?
Któregoś dnia w ręce wpadł mi „Twój Styl”. Przybylska na okładce, obok nagłówek: Miłość to łóżko, przywiązanie i kumplostwo. I wiedziałam, że na zawsze zostanie to moją jedyną i słuszną definicją miłości.
Nabici w samotność. Kiedy bycie singlem przestaje być fajne
Ktoś kiedyś powiedział nam, że bycie singlem daje możliwości. A ja uważam, że ogranicza. Będąc z kimś, masz prawo zdecydować, czy chcesz coś robić we dwoje, czy jednak wolisz sam. Jeśli nie ma nikogo obok, wybór nagle znika. To nie jest dar od losu, że możesz sam obejrzeć sobie film. Po prostu nie masz wyjścia.
Alfabet udanego związku. A jak ambicja
Tymczasem ambicje to najlepsze, co nam się może w życiu przytrafić. To trampolina, dzięki której macie szansę wybić się naprawdę wysoko. To siła, która każe gnać Wam do przodu, a przy każdej porażce, zamiast usiąść i płakać – szybciutko otrzepać kolana, by z jeszcze większą determinacją móc ruszyć dalej.
11 rzeczy, których nie potrzebujesz w swoim związku
Ale nawet, jak jesteś kompletnie do dupy, to gwarantuję Ci, że znajdziesz kogoś, kto nie będzie Ci tego stale wypominał. Dlatego jeśli jesteś z facetem, dla którego szklanka jest zawsze do połowy pusta, zabierz mu ją. Nieważne, że nie jesteś ideałem – znajdź kogoś, dla kogo bezapelacyjnie będziesz.
Nikt nie ociera łez kobietom w getrach
Sama nie płaczę przez okoliczności. Płaczę wyłącznie przez ludzi. Ale jeśli mam powód, nie zagryzam zębów. Komunikowanie innym, że zrobili Ci krzywdę, powinno być na samym dole piramidy Maslowa, zaraz obok jedzenia, seksu i snu. To są rzeczy, potrzebne do przetrwania. Bo możesz udawać kolosa na glinianych nogach, ale wystarczy, że ktoś sprytnie podetnie Ci je patyczkiem, a złożysz się jak sarenka na masce BMW.
Kiedy jest za późno na miłość?
No więc: NIE. Porażka to tylko i wyłącznie lekcja. Taka, która mówi: nie tu, nie teraz, nie z nim, nie z nią. To najcenniejsza rzecz, jaka może Ci się przytrafić, bo stoi za nią doświadczenie. Czyli coś, co czyni Cię mądrzejszym i silniejszym.
Najgorsze, co możesz dać kobiecie, to czas
To, co czujemy przy drugim człowieku – zwłaszcza, jeśli znajomość tak dobrze się zaczyna – jest zwykle silne, prawdziwe, szczere. I złudne. Bo pozwala wierzyć, że potwór spod łóżka nie wróci. Pozwala sądzić, że teraz już będzie lepiej. Cieplej, inaczej. Nie wiem, jaką przeszłość ma za sobą tamta dziewczyna i nie wiem, jak daleko posunęła się ta ostatnia relacja. Ale wierzę jej, kiedy mówi, że wolała to skończyć wcześniej, niż później. Nie wierzę w wychodzone związki, w stłumione lęki. Najpierw trzeba się czuć dobrze samemu ze sobą, żeby móc czuć się dobrze przy drugim.
Chcesz jeszcze o czymś przeczytać, a nie znalazło się to na liście? Nurtuje Cię konkretny temat, chcesz poznać moje zdanie? Zostaw proszę komentarz. Jeśli będę mogła – pomogę. Jeśli nie – wirtualnie chociaż przytulę!
Dziewczyno, nie znam Cię, ale moim zdaniem jesteś absolutnie genialna, a Twoje teksty zawsze do mnie trafiają. Nie ma chyba jednego Twojego tekstu, z którego po przeczytaniu nie wyciągnę paru zdań do zacytowania znajomym na facebooku. Dziękuję <3
Przemiło mi to czytać, dziękuję! I polecam się na przyszłość! :)
Tyle dobra do czytania! Kobieto, kocham ten blog! A z tematów – może o matkach? O tym, jak ich wieczne wtrącanie się potrafi zepsuć każdy związek?
O, za ten temat zabieram się od dawna, ale to jednak cięższy gatunek. :) Ale tak, będzie – teraz to już na pewno. :)
Przyznam, że jestem tu od niedawna, ale już zdążyłam pokochać to miejsce i systematycznie nadrabiam zaległości :D Świetne, trafiające w sedno teksty, których lektura jest czystą przyjemnością. Bardzo podoba mi się to zestawienie, pozwala dotrzeć do tego, co zostało przeoczone, pozwala przypomnieć niektóre tematy, fajnie, fajnie :) Pozdrawiam! :)
<3 Cieszę się bardzo i zapraszam częściej! ;) Pozdrawiam ciepło!