Nie cierpisz prasowania? Wygrywasz życie. A przynajmniej jesteś eko!

Od kiedy pamiętasz, nie cierpisz prasować. Nie chcesz, nie lubisz, do wyższych celów zostałaś stworzona. Ale mimo to targasz to żelastwo z uporem maniaka, a efekt? I tak wyglądasz jak psu z gardła. Po co więc ryzykować? Po co martwić się, że z oparzeniami trzeciego stopnia trafisz na SOR albo wypalisz dziurę w ulubionej sukience? No i po co wracać się z pracy do domu z pięć razy tylko po to, żeby upewnić się, że na pewno wyciągnęłaś kabel z gniazdka? Po co w końcu ryzykować, że spadnie Ci na nogę? Wypali dziurę w podłodze? Albo jeszcze lepiej – że nagrzaną do czerwoności stopkę poliże Twój pies?

No, dobra, ostatnia wymówka brzmi nieco absurdalnie, więc mam dla Ciebie lepszą. Jeśli nie lubisz prasować, albo nawet lubisz, ale jednak bycie schludną i elegancką jest gdzieś na szarym końcu Twojej długiej jak Brooklyn Bridge listy priorytetów, to od dzisiaj już wiesz, co masz mówić. Nieprasowanie jest eko! I to do tego stopnia, że właśnie dziś, 5 czerwca, w Światowy Dzień Środowiska, WWF nawołuje do przystąpienia do akcji pod wdzięcznym hashtagiem #niewyprasowani!

#NIEWYPRASOWANI: BO SZKODA ŻYCIA I ŚRODOWISKA

Skąd w ogóle pomysł na akcję? Otóż okazuje się, że w ciągu roku na prasowanie marnujemy aż 2 doby i 4 godziny! I, niestety, przyczyniamy się tym do pogorszenia i tak już nie najlepszej sytuacji naszej planety.

– Przy tej częstotliwości każde gospodarstwo domowe (a są jeszcze przecież hotele, restauracje, szpitale, sklepy odzieżowe itd.), na samym prasowaniu, rocznie zużywa energię o wartości 130 kWh. Większość z nas prasuje z przyzwyczajenia, ale najwyższa pora ograniczyć czas spędzany przed deską – do niezbędnego minimum. Dlaczego? Prasowanie wywiera bowiem niekorzystny wpływ na środowisko – prowadzi m.in. do ocieplenia klimatu. Efekty prasowania rzadko kiedy są trwałe – naprawdę, przed powieszeniem wypranego ubrania na suszarce, wystarczy je mocno strzepać – przekonuje na Facebooku WWF. I zachęca, byśmy zrezygnowali czasem z prasowania i zaczęli chodzić do pracy lub szkoły #niewyprasowani.

Akcję Dzień Bez Prasowania zainicjowało przy tym Stowarzyszenie „EkoLubelszczyzna”. Ale pamiętajmy, że połączenie akcji z tą datą ma wymiar wyłącznie symboliczny. A jeśli naprawdę chcemy pomóc środowisku na jeszcze jeden, bardzo łatwy sposób, to starajmy się ograniczać prasowanie jednak nieco częściej. Wtedy nie tylko pomożemy planecie, ale i zaoszczędzimy czas, nerwy i energię! ;-)

Tu możesz dołączyć do akcji #niewyprasowani:

Zdjęcie główne: Kaspars Grinvalds/fotolia.com
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zuza

Takie akcje to ja szanuję!
(nie cierpię prasować!)
(smurf maruda)

Wiselka

Ja mam lepszy patent. Po wyjęciu prania z pralki i oczywiście strzelania, składam ładnie. Musi tak z 5 min poleżeć. Potem rowniutko wieszam i po wyschnięciu składam tak jak po prasowaniu. I do szafy. Naprawdę mało co trzeba przeprasowac, a jeśli już to zadanie jest bardzo ułatwione. Polecam ?

zuza

Haha… śmiech śmiechem, ale akcja świetna! Cudownie łączy przyjemne z pożytecznym :)