Podano do łóżka #82: Pandy, Lego i kobiety w NASA

W dzisiejszym odcinku przeczytacie o tym, co wkurza Dorotę Wellman oraz o tym, jak McDonald’s otwiera restaurację-muzeum. Zobaczycie nowe zwiastuny „Deadpoola” i „Strażników Galaktyki”, a także perełki przedwojennej reklamy, bardzo dobry spot Mentosa i totalnie wyjątkowy dom. Dowiecie się też, jakim sposobem kobiety z NASA trafiły do kolekcji Lego, jak będzie wyglądała reaktywowana Nokia 3310 oraz jakich kwestii filmowych lepiej nie wypowiadać w łóżku. Poznacie w końcu świetną aplikację o nazwie Fiszki Polityki oraz pewną… dość namolną pandę. Enjoy!


Linki, w które warto kliknąć:

 Najbardziej znany producent klocków na świecie dał swoim fanom wyjątkową szansę – każdy chętny mógł zostać projektantem i stworzyć własny zestaw. Nadesłane projekty poddawane były ocenie internautów. Jeżeli przypadły do gustu przynajmniej 10 tys. innych fanów tych zabawek, po akceptacji przez konstruktorów Lego miały trafić do produkcji. Co zatem przedstawiać będzie nowy zestaw klocków? Uwaga – kobiety w NASA!

klocki lego


 To historia trochę jak z bajki – jeszcze w 1973 roku hiszpański architekt Ricardo Bofill postanowił kupić starą cementownię zlokalizowaną gdzieś na przedmieściach Barcelony, aby w przyszłości w jej murach stworzyć coś magicznego. Co prawda trochę mu to zajęło, ale w końcu światło dzienne ujrzała La Fábrica – dom, który wygląda jak marzenie!


 Czy jakikolwiek dialog pasuje w ogóle do sceny mniej lub bardziej wyuzdanego seksu? Spróbowałem odpowiedzieć sobie na to pytanie, wyobrażając sobie łóżkową scenę, w której ostatnie słowo należałoby do osoby, wypowiadającej jedną z lepiej rozpoznawalnych filmowych kwestii. I chociaż bardzo się starałem, by uprawiająca ekwilibrystykę pod pościelą para dialogowo wypadła lepiej niż Anastazja i Krystian, moje wysiłki spełzły na niczym. Jak za chwilę zobaczycie, czasem lepiej po prostu zamilknąć i bez słów przejść do czynów. Czyli przed Wami Kulturą w płot i 15 kwestii filmowych, których nie powinniście wypowiadać w łóżku.


 Panie, Panowie, Deadpool powraca! Do sieci trafił właśnie zwiastun drugiej części przygód tego dość chamskiego i obscenicznego bohatera. Zapowiada się cudnie, ja już zaczynam odliczać!


 Jak to możliwe, że w XXI wieku 60 procent Islandczyków wciąż przyznaje się do wiary w elfy? I czy naprawdę są one zapomnianymi dziećmi Adama i Ewy? Albo – z innej beczki – czy człowiek będzie potrafił kiedyś tak zmodyfikować swoje ciało, by nigdy się nie zestarzało i dało mu przepustkę do nieśmiertelności? I czy ceną za to będzie pozbawienie się mózgu i przyjęcie postaci rozmnażającego się bezpłciowo polipa? Jeśli chcecie poznać odpowiedzi na te i inne pytania, koniecznie sprawdźcie Fiszki Polityki. Naprawdę zacna rzecz!


 I niech ktoś mi powie, że pandy to nie są najcudowniejsze stworzenia na ziemi! Musicie, po prostu musicie zobaczyć ten film!


 Nie wiem, czy Michalkiewicz lubi bić kobiety, czy naoglądał się filmu „Pięćdziesiąt twarzy Greya”. Ja, choć nie mam skłonności sado-maso, chętnie wybatożę jego białe prawicowe dupsko. Pejczem, skórzaną szpicrutą i packą do klapsów. Czyli Dorota Wellman ostro o tym, jak mówi się o kobietach w polityce.


 Podczas targów MWC 2017 w Barcelonie zaprezentowano oficjalnie następcę kultowego telefonu Nokia 3310. W nowym aparacie nie zabrakło popularnej gry Snake. Czyli… przed nami wielki powrót ikony. A mnie się łezka kręci na samą myśl o tym, że to był mój pierwszy i najdroższy telefon!


 Przedwojenni reklamodawcy, a właściwie agencje reklamowe doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że odbiorcami ich treści są głównie kobiety. Dlatego w prasie nigdy nie mogło zabraknąć czegoś dla pań. Nie jest więc dla nikogo zaskoczeniem, że dominowały wtedy banery popularnych kosmetyków i zabiegów pielęgnacyjnych. I wszystkie z nich układane były według schematu – „bądź piękna z…”, „chcesz przyciągać męskie spojrzenia?”, „Jeśli marzysz o zdrowej cerze…”. Nie brakowało też zaleceń od anonimowych lekarzy. Czyli istne perełki reklamowe prosto z przedwojennej prasy. Tego się nie da opisać, to trzeba po prostu zobaczyć!


 „Strażnicy Galaktyki” doczekali się kolejnego zwiastuna. A ja dopisuję ich do listy filmów, na które czekam jak na Gwiazdkę. I pomyśleć, że tego typu kino musiał mi dopiero pokazać mój chłop!


 Tego w ofercie amerykańskiej sieci restauracji jeszcze nie było – prócz hamburgera i frytek zwiedzanie starożytnej rzymskiej drogi. McDonald’s sfinansował prace archeologiczne podczas budowy jednej ze swoich włoskich restauracji. I wydał na to… 300 tysięcy euro!


 A na koniec zobaczcie, jak łatwo jest nawiązywać znajomości. Przekonuje nas do tego Mentos i jego ostatni spot. Urocza reklama, nie powiem:


fot. Christian Colista/fotolia.com
Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Asia

Pandy ostatnio śmieszą mnie bardziej, niż „śmieszne kotki”. Upadki w ich wykonaniu są po prostu mistrzowskie :D

Beata Redzimska

Oj, te reklamy Mentosa, pamietam, ze jako nastolatka zachwycalam sie nimi i plynacym z nich pozytywnych przeslaniem, ze nie ma rzeczy niemozliwych i w efekcie kupowalam Mentosy…. Pozdrawiam serdecznie Beata

Martyna

Czyli reklama zadziałała prawidłowo. :D

Dominik