Podano do łóżka #34: Złośliwy Darth Vader i smutne prawdy o świętach

W dzisiejszym odcinku przeczytacie o czarowniku z mrocznych Beskidów, zobaczycie gigantyczne megafony do nasłuchiwania lasu i poznacie na nowo legendę o Panu Twardowskim. Dowiecie się też, że narzekanie nie jest sexy, za to św. Mikołaj – tak. Zobaczycie prawdy o świętach w obrazkach i zło, jakie pod choinką wyrządza Darth Vader. Nie zabraknie też nowego trailera od Marvela oraz kalendarzy na 2016 rok. Do tego przekonacie się, jak można wykorzystać dawne kościoły i jak wyglądali aktorzy „Gwiezdnych wojen” wczoraj i dziś. No i przestaniecie myśleć, że do złożenia reklamacji potrzebny jest Wam w sklepie paragon.

A zatem – linki, w które warto kliknąć:

Jak przystało na prawdziwego czarownika, Bulanda przewidział datę swojej śmierci. Pod koniec pożegnalnej uczty wyszedł przed dom i tak przemówił: „Dziękuję ci, słoneczko, żeś mi świeciło i wom, gwiazdy, tez, dziękuję tobie, wietrzyku, ześ powiewał według mej potrzeby i tobie, rzyko, żeś do mnie sumem gadała…”. Potem wrócił do izby i rzekł do rodziny i przyjaciół: „Moi kochani, jo już odchodze, bo na mnie cas. Ostajcie z Bogiem”. Tej samej nocy zmarł. Czyli Justyna Sekuła z bloga With love i opowieść o ostatnim czarowniku.


Las jaki jest każdy słyszy. Cichy i głośny jednocześnie. Głuszy akompaniuje tu leśna orkiestra świerszczy, spadających liści i skraplającej się rosy. Estońscy studenci postanowili wydobyć tę subtelną muzykę. Tak powstały 3 ogromne megafony do nasłuchiwania lasu. Czyli genialne zdjęcia równie genialnej instalacji, znajdującej się w pobliżu estońskiego Pähni Nature Centre. Aż żal, że to tak daleko!


Czasem wystarczy bardzo niewiele, żeby życie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Żeby kobiety nagle pokochały, wykładowcy zrobili się bardziej przychylni, a marzenia zaczęły się urzeczywistniać. Czasem wystarczy się na chwilę zamknąć. Marudząc ciężko zebrać myśli. Czyli Riennahera o tym, że narzekanie wcale nie jest sexy (przepraszam, że zdradzam puentę, ale jest taka piękna!)


Jeśli wydaje Wam się, że wiecie, jak wygląda św. Mikołaj, to… zobaczcie jego. Paul Mason przez 30 lat pracował jako model, zaś przed świętami zaangażował się w akcję charytatywną i pozował do zdjęć w centrum handlowym Yorkdale w Toronto. Za każde zdjęcie, jakie klienci zrobili sobie z oryginalnym Mikołajem i wrzucili do sieci z tagiem #YorkdaleFashionSanta, na konto fundacji SickKids wpływał 1$. A i wzroku od niego oderwać nie sposób.


W moim rodzinnym domu bywały tylko dwa rodzaje miesięcznych kalendarzy ściennych: z kotami albo z psami, zwykle naprzemiennie. Jak na razie nie potrafię przerwać tego zaklętego kręgu. Nie wyobrażam sobie nie mieć na ścianie kalendarza, chociaż moja aktywność z nim związana ogranicza się do zmieniania kartki raz w miesiącu. Czyli Ada z bloga Rzeczovnik wybrała dla Was najciekawsze kalendarze na 2016 rok – niektóre są designerskie, inne charytatywne, ale jedną cechę mają wspólną – to małe dzieła sztuki!


Restauracja, sklep, mieszkanie, a nawet klub w… kościele? Czyli Alina Moskwa z bloga Design your life z bogato ilustrowanym tekstem o nowych sposobach na wykorzystanie obiektów sakralnych. Dyskoteki wciąż mnie nieco rażą, ale księgarnie czy biblioteki? Cudo!


Jeśli też macie czasem wrażenie, że jedynymi prawami, jakie rządzą światem, są prawa Murphy’ego, koniecznie spójrzcie na „Smutne prawdy” Pauliny z bloga One Little Smile. Są cudne, zabawne i niezwykle błyskotliwe. I chyba z każdą się utożsamiam!


Moim ro­dzicom od­mó­wiono zwrotu pie­niędzy za wa­dliwy zegar, bo zgu­bili pa­ragon. Sprze­dawca nie był w stanie na­prawić ze­gara, ani wy­mienić go na nowy. Od­mówił jednak zwrotu pie­niędzy, po­nieważ ro­dzice nie mieli pa­ra­gonu. Po­mogła do­piero moja in­ter­wencja, choć sprze­dawca i tak upierał się, że nie mam racji. Czyli Wojciech Wawrzak z bloga praKreacja z tekstem pt. Reklamacja bez paragonu? To możliwe.


Jak wyglądali aktorzy „Gwiezdnych wojen” kiedyś, a jak wyglądają dzisiaj? Zobaczcie to na zdjęciach! Ja wciąż się nie mogę nadziwić, że ktoś siedział w… R2D2. Dlaczego nikt mi wcześniej nie powiedział, że wsadzili tam karła?


Jeśli zastanawialiście się, co Darth Vader może robić w święta, to Wasze wątpliwości powinien rozwiać ten film:


Widzieliście już „Pana Twardowsky’ego” w reżyserii Tomasza Bagińskiego? W rolach głównych Robert Więckiewicz i Aleksandra Kasprzyk. Czyli nowe cudo z serii „Legendy polskie”, zainicjowanego przez Allegro:


A na deser – zwiastun kolejnego cuda od Marvela. Tym razem przed Wami „Deadpool”:


fot. Dartha Vadera – Paweł Kadysz/tookapic.com

Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Gabriela

Pan Twardowsky Bagińskiego to mistrzostwo. <3 Jestem całkowicie zakochana. Zresztą – w dziełach Bagińskiego chyba trzeba się zakochać, nie ma innej opcji. :D

Przemek Opłocki

Nowa wersja darthvaderowskich reniferów powaliła mnie:) Podobnie jak to, co dzieje się z ciasteczkami. Nice!

Justyna Sekuła

Dziękuję! <3