Fragment na dziś: Sarah Kane, „Łaknąć”

Na zdj. kadr z filmu „Reprise”, reż. Joachim Trier

I chcę się z tobą bawić w chowanego i dawać ci swoje ubrania i mówić ci że podobają mi się twoje buty i siedzieć na schodach kiedy bierzesz prysznic i masować ci szyję i całować ci stopy i trzymać cię za rękę i wychodzić żeby coś zjeść i nie obrażać się kiedy mi wyjadasz talerza i spotykać się w barze i rozmawiać o tym jak minął dzień i przepisywać na maszynie twoje listy i przenosić twoje pudła i śmiać się z twoich wariactw i dawać ci taśmy których nie słuchasz i oglądać wspaniałe filmy i oglądać głupie filmy i narzekać na programy radiowe i robić ci zdjęcia kiedy śpisz i wstawać żeby przynieść ci kawę i bułeczki i drożdżówki i chodzić do Florenta na kawę o północy i nic sobie nie robić kiedy podkradasz mi papierosy i nigdy nie masz zapałek i opowiadać ci program telewizyjny który widziałem poprzedniego wieczora i zabierać cię do okulisty i nie śmiać się z twoich dowcipów i pragnąć cię wczesnym rankiem ale nie budzić cię żebyś mogła sobie jeszcze pospać i całować twoje plecy i głaskać twoją skórę i mówić ci jak bardzo kocham twoje włosy twoje oczy twoje usta twoją szyję twoje piersi twoje pośladki twoją

i siedzieć na schodach paląc papierosa dopóki twój sąsiad nie wróci do domu i siedzieć na schodach paląc papierosy dopóki ty nie wrócisz do domu i martwić się kiedy się spóźniasz i dziwić się kiedy jesteś wcześniej i dawać ci słoneczniki i chodzić na twoje przyjęcia i tańczyć do upadłego

i przepraszać kiedy nie mam racji i cieszyć się kiedy mi przebaczasz i oglądać twoje fotografie i żałować że nie znam cię od zawsze i mieć w uszach twój głos i czuć dotyk twojej skóry i wpadać w panikę kiedy jesteś zła i jedno twoje oko staje się czerwone a drugie niebieskie włosy opadają ci na lewą stronę a twarz ma orientalne rysy i mówić ci jaka jesteś wspaniała

i tulić cię kiedy się boisz i obejmować cię kiedy ktoś cię zrani i chcieć cię kiedy poczuję twój zapach i obrażać cię dotykiem i kwilić jak dziecko kiedy jestem obok i kiedy jestem daleko i ślinić twoje piersi i pieścić cię w nocy i marznąć kiedy zabierasz cały koc i dusić się z gorąca kiedy go nie zabierasz i wpadać w zachwyt kiedy się uśmiechasz i rozpływać się ze szczęścia kiedy się śmiejesz i za nic nie rozumieć dlaczego myślisz że cię odrzucam jeśli cię nie odrzucam i dziwić się jak coś takiego mogło przyjść ci do głowy i zastanawiać się kim jesteś naprawdę ale i tak cię akceptować i opowiadać historię o zaczarowanym w anioła leśnym chłopcu który z miłości do ciebie przeleciał ocean i pisać dla ciebie wiersze i zastanawiać się dlaczego mi nie wierzysz i odczuwać uczucia tak głębokie że brak słów żeby je wyrazić

i chcieć kupić ci małego kotka o którego będę zazdrosny bo będziesz poświęcać mu więcej uwagi niż mnie i zatrzymywać cię w łóżku kiedy musisz wyjść i płakać jak dziecko kiedy w końcu sobie pójdziesz i tępić karaluchy i kupować ci prezenty których nie chcesz i odnosi je do sklepu i p rosić cię o rękę mimo że odmawiasz mi już któryś raz ponieważ ci się wydaje że mi na tym nie zależy chociaż zależy mi bardzo od kiedy zrobiłem to pierwszy raz i potem włóczyłem się po mieście które wydawało się puste bez ciebie i chcieć tego czego ty chcesz i wiedzieć że zatraciłem się cały i mimo to wiedzieć że przy tobie jestem bezpieczny i opowiadać ci o sobie najgorsze rzeczy i dawać ci to co we mnie najlepsze bo jesteś tego warta i odpowiadać na twoje pytania chociaż wolałabym tego nie robić

i mówić ci prawdę kiedy wcale tego nie chcę i zachowywać się uczciwie dlatego że wiem że tego sobie życzysz i gdy myślę że wszystko skończone czepiać się ciebie przez króciutkie dziesięć minut zanim na dobre wyrzucisz mnie ze swojego życia i zapominać kim jestem i próbować być bliżej bo pięknie jest uczyć się ciebie i warto zrobić ten wysiłek i mówić do ciebie źle po niemiecku i jeszcze gorzej po hebrajsku i kochać się z tobą o trzeciej nad ranem i jakimś cudem jakimś cudem jakimś cudem opowiedzieć ci chociaż trochę o
nieprzepartej, dozgonnej, przemożnej, bezwarunkowej, wszechogarniającej ,rozpierającej serce, wzbogacającej umysł, ciągłej, wiecznotrwałej, miłości jaką do ciebie czuję.

Sarah Kane, „Łaknąć”

Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Magdalena Lu

połakałam się ze wzruszenia

Katarzyna P.

Och, jakimś cudem przegapiłam! Piękny tekst choć… są to słowa, które chciałaby usłyszeć kobieta ale pisane przez kobietę i trochę to złudne, bo który mężczyzna tak mówi? Obawiam się, że czasami może to sprawiać trochę problemów bo ON przecież POWINIEN być i twardy i czuły, i gwoździa wbić i za ręce trzymać przy świetle księżyca, a to chyba tylko kobieca natura taka schizofreniczna jest ;)

Asiula

ha! już Cię lubię! mądra z Ciebie babeczka! jest dokładnie tak jak piszesz!
pozdrawiam najserdeczniej!

Sylwia Pawlak

Zawsze zachwycam się tym fragmentem, nawet jeśli czytam go po raz setny.