Podano do łóżka #36: Grube książki, samotne domy i świątynia szczurów

W dzisiejszym odcinku zobaczycie najpiękniejszy pokój świata, genialne zdjęcie myszy oraz magiczne miejsca noclegowe na Dolnym Śląsku. Przeczytacie o sposobie pracy Mariusza Szczygła oraz o prawach, jakimi rządzi się PR mody. Dowiecie się, kiedy książki mogą być przekleństwem i jak to się dzieje, że z roku na rok są one coraz grubsze. Zachwycicie się też opuszczonymi, portugalskimi domkami oraz skarpetkami, które zatrzymają film, kiedy tylko zaśniecie. Poznacie też 12 zasad animacji Disney’a, posłuchacie świetego kawałka z polskiego podwórka oraz zobaczycie zwiastun kontynuacji „Miasteczka Twin Peaks”. Miłego!

Linki, w które warto kliknąć:

Czuję zazdrość, kiedy rozglądam się po swoim pokoju i widzę efektowny, jednak już nie tak elegancki, bałagan. Z oparcia skórzanego fotela prezesa zwisa malowniczo mój czerwony biustonosz, a ponieważ tyję w stylu Bogini Matki, czyli równomiernie wszędzie, to i biustonosz nie przypomina koronkowej chusteczki do nosa, a średniowieczne narzędzie tortur z kokardką. I naprawdę chciałabym postawić tu i tam kozacki bibelocik, przywiesić jelenie rogi z plastiku pomalowane na biało i dorzucić hipsterski plakat, ale, do cholery jasnej, wszędzie leżą książki i jeszcze więcej książek. Czyli Tattwa o tym, dlaczego książki to niekiedy przekleństwo.


Do działania najmocniej inspirują mnie piękne wnętrza i przedmioty. Otoczona ze wszech miar przemyślaną estetyką, odpoczywam i jednocześnie chłonę tym samym nowe pomysły. Przebywanie w ładnych wnętrzach działa na mnie jak swego rodzaju doping – automatycznie podnosi wewnętrzne zadowolenie z życia i daje kopa do tworzenia. Czyli Venila Kostis poleca najlepsze miejsca noclegowe na Dolnym Śląsku. Jak już będę bogata, na pewno w któreś pojadę.


Ktoś z rodziny, kto chciał u mnie przenocować, bo moje mieszkanie nie jest małe, ma 84 metry – był bardzo zdziwiony, kiedy powiedziałem: „Dobrze, ale tylko na jedną noc”. Zdarzało się, że proponowałem opłacenie hotelu, byle nie spano u mnie. Ostatnio moją przyjaciółkę, która zawsze u mnie zatrzymuje się, gdy przyjeżdża z Włoch, oddelegowałem do innego miejsca. Dlaczego? Otóż kiedy piszę, nikogo nie może być u mnie w domu. Czyli nie taki nowy, ale wspaniały wywiad z Mariuszem Szczygłem, podpatrzony zresztą u Venili. O tym, że do pisania musi być cisza (mam tak samo!), a dobry reporter uwędzi bimber nawet z nogi od krzesła.


Widzieliście już genialne zdjęcie Cezarego Wyszynskiego, jakie ukazało się na łamach amerykańskiego National Geographic? Wykonał je w słynnej hinduskiej świątyni szczurów, a oderwać od niego wzroku zwyczajnie nie sposób:


Na pewno nie uszło niczyjej uwadze, że książki ostatnimi czasy są coraz grubsze. Wedle badania, przeprowadzonego na ponad 2500 książkach z list bestsellerów „New York Timesa”, w 1999 roku bestseller miał średnio 320 stron, dziś liczba ta oscyluje wokół 400. Firma VerveSearch, odpowiedzialna za badanie, oszacowała więc, że w ciągu ostatnich lat książki „przytyły” o około 25 procent. Jeśli chcecie dowiedzieć się, dlaczego tak się dzieje, zerknijcie na Lubimy czytać i tekst o tym, czy książki powinny przejść na dietę. Sama szczerze przyznam, że po te grube… nie sięgam. Chociaż czytam dużo i często.


W budowaniu marki najważniejsza jest świadomość, że słowo i obraz to potężna kombinacja i nie należy jej lekceważyć. Marki komunikujące się w chaosie, bez przygotowanego wcześniej schematu i strategii mają małe szanse na przetrwanie w czyjejkolwiek świadomości. Czyli tak lubiana przeze mnie Olka Kaźmierczak z bloga Fashion PR Girl w mądrym i ciekawym wywiadzie o tym, że modzie też potrzebny jest dobry PR, a każdy biznes kocha kontrowersje.


Uwielbiacie scenerie z filmów Wesa Andersona? W takim razie koniecznie musicie zobaczyć te zdjęcia! Pewien fotograf, działający pod pseudonimem Sejkko, stworzył cudowny cykl, którego bohaterami są… opuszczone, portugalskie budynki. Większość z nich to niewielkie, kolorowe domki, o których świat już zapomniał. Zobaczcie, jakie to cuda:


Jest taki pokój. Za wielką wodą, w mieście zwanym Nowym Jorkiem. Stworzył go jeden z najbogatszych ludzi w historii. John Pierpont Morgan, który zarządzając ogromnym majątkiem, swój wolny czas poświęcał na tworzenie własnej, cudownej, biblioteki. Czyli przed Wami najpiękniejszy pokój świata.


Disney uznał, że filmy powinny powstawać według określonych zasad, które szczególnie przydadzą się tym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z animacją. To dzięki nim przez lata udało się utrzymać charakterystyczny styl animacji studia, ale i tchnąć życie w ich bohaterów. Wiecie, o jakich zasadach mowa? Jeśli nie, to o tym, jak nakręcić idealny film animowany, przeczytacie na blogu Lektura obowiązkowa. Oraz dowiecie się, czym jest słynna Dolina Niesamowitości.


Zdarza Wam się zasnąć podczas oglądania filmów? Netflix przychodzi z ratunkiem i… skarpetkami, które zastopują obraz, kiedy przymknie Wam się oko. Nosiłabym chyba codziennie:


Jeśli uwielbiacie „Miasteczko Twin Peaks”, to pewnie ucieszy Was fakt, że… będzie kontynuacja! Na planie znów spotkają się David Lynch i Mark Frost, a w roli agenta FBI Dale’a Coopera ponownie wystąpi Kyle MacLachlan. Premierę wyznaczono na 2017 rok, a pierwszy teaser serialu zobaczycie tutaj:


A na koniec – coś do posłuchania:

fot. unsplash.com

Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Paulina Wyszyńska

Z niecierpliwością czekam na Twin Peaks <3 W ramach oczekiwania właśnie odświeżam sobie pierwszy sezon.

Wiola Starczewska

Te zdjęcia domków z Portugalii wydają się być sphotoshopowane (tak to się pisze?). Domek w czerwone paseczki jest jak wzięty z ulicy w Costa Nova, tam w rządku stoją takie w różnych kolorach. Ocean jest dopiero po drugiej stronie.

Olka Kaźmierczak

Wzruszam się jak bóbr za każdym razem, gdy o mnie piszesz. Dziękuję!